12 września 2009

12-09-2009

CIASTECZKO

sobota – leniwy poranek
leżę w łóżku i pije kawę

franek i m bawią się razem
i słyszę : tup tup tup
bosych nóżek w moim kierunku
:)

gramoli się na łózko i robi mooo* (*moja ) i głaszcze mnie po ramieniu

ja (nieśmiało):
- franiu a przynieś mamusi ciasteczko ...

podnosi główkę i patrzy uważnie
mowie:
- z kuchni, z szuflady

czołga się z łózka i tup tup tup w przeciwnym kierunku
staje w drzwiach między kuchnią i sypialnią
patrzy na mnie porozumiewawczo

więc odpowiadam :
- z drugiej strony

tup tup tup
szzzz ( szuflada – pękam z dumy)
i tup tup tup
gramoli sie do mnie ma łózko
przyniósł paluszka
:)))

myślę - brak precyzji oznaczeń
i ponawiam próbę :
- a idź do kuchni i przynieś mamusi jeszcze ciasteczko – Kółko

tup tup tup tup
szzzz ( szuflada – znów pękam z dumy)
i tup tup tup
stoi w drzwiach z kółkiem :) – precelkiem

mój mądry gałgan

próba numer trzy :)
- a przynieś mamusi ciasteczko- kółko – biszkopcika
male tup tup tup tup
szzzz
duze tup tup
i tup tup tup małe w moim kierunku

m. mu pomógł
mam biszkopcika :))))
i przytulasy

.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz