NEGOCJACJE i ARGUMENTY NIE DO ODRZUCENIA
(CZYLI RZECZ O PŁCI I PARYTETACH)
Franek i M na basenie.
Franek zajmuje pozycje na łódce.
Podchodzi do niego dziewczynka :
- To moje miejsce.
F: - Moje.
Dz: - Ale ja jestem dziewczynką ...
F: - Ja jestem chłopcem.
Dz: - Ale ja jestem dziewczynką ...
F: - Ja też jestem dziewczynką .
Dz : - ..........
.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Widać dziewczynka niezbyt rozgarnięta :) ja bym od razu powiedziała coś w stylu "A pokaż" albo "udowodnij" ! i już by miała lekcje biologi z głowy :P
OdpowiedzUsuń