fju bździu

działo się

  • ►  2012 (15)
    • ►  października (1)
    • ►  sierpnia (1)
    • ►  lipca (2)
    • ►  czerwca (1)
    • ►  maja (4)
    • ►  kwietnia (2)
    • ►  lutego (2)
    • ►  stycznia (2)
  • ►  2011 (40)
    • ►  grudnia (1)
    • ►  listopada (5)
    • ►  października (6)
    • ►  września (2)
    • ►  lipca (2)
    • ►  czerwca (3)
    • ►  maja (6)
    • ►  kwietnia (5)
    • ►  marca (4)
    • ►  lutego (1)
    • ►  stycznia (5)
  • ▼  2010 (120)
    • ►  grudnia (7)
    • ►  listopada (11)
    • ►  października (14)
    • ►  września (19)
    • ►  sierpnia (8)
    • ►  lipca (14)
    • ►  czerwca (14)
    • ►  maja (14)
    • ►  kwietnia (2)
    • ▼  marca (7)
      • 31-03-2010
      • 27-03-2010
      • 19-03-2010
      • 18-03-2010
      • 17-03-2010
      • 16-03-2010
      • 14-03-2010
    • ►  lutego (8)
    • ►  stycznia (2)
  • ►  2009 (14)
    • ►  grudnia (2)
    • ►  listopada (3)
    • ►  października (3)
    • ►  września (6)
  • ►  2008 (1)
    • ►  lutego (1)

karaluchy z cynamonem

karaluchy z cynamonem

16 marca 2010

16-03-2010

ZMĘCZONY

Leżymy z Frankiem, rozmawiamy o Stasiu i mówię mu:
- A za rok Staś pewnie będzie wołał : Mamu ... Naniu ... Tatu...
A Franek:
- I: Naniu choć [chodź]...
Przychodzi M i pyta:
- A Ty co mu odpowiesz ?

- Nie mam siły gonić...

.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Nowszy post Starszy post Strona główna
Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)